czwartek, 17 listopada 2016

"Red dress" Magic!

            



               Jeszcze nie tak dawno kanadyjski zespół Magic! ogłosił światu swój nowy singiel „Red Dress”, który był kolejną zapowiedzią albumu pt.  „Primary Colors”. Ukazał się on 10 czerwca, natomiast sam teledysk 17 czerwca. Grupa muzyczna uzyskała swą popularność poprzez wielki hit, jakim był utwór pt. „Rude”.

                Nasri Tony Atweh opowiadając zabawną historię bezpośrednio z życia wziętą, a mianowicie problem, którego fundamentem jest słynne zapytanie „W co mam się ubrać”, czuje się obojętny i nieudolny. Nie odczuwa potrzeby pomocy kobiecie w dokonaniu wyboru. Twierdzi bowiem, że w każdym stroju prezentuje się ona urodziwie. Każda jej nowa odsłona jest piękna. Patrzy jak kobieta krząta się po pokoju, nie może znaleźć różnych przedmiotów, jak zakłada na siebie kolejne rzeczy z garderoby.Wokalista powoli zaczyna się niecierpliwić i „stąpać w tył i w przód”. Lecz gdy nadchodzi ten jeden wyczekiwany moment, moment w których „dziesięć tysięcy wcieleń później” ona staje przed nim w drzwiach w tej czerwonej sukience, on wypowiada jedynie te proste słowa „Muszę znaleźć sposób żeby ją z ciebie zdjąć/Mam w sobie mnóstwo miłości, która staje się silniejsza/Kiedy widzę cię w twojej czerwonej sukience”.




                Refren jest swego rodzaju apostrofą kierowaną do ukochanej. Wyobraźmy sobie więc tę chwilę, gdy staje przed nim w swoim oszałamiającym profilu, a on pod wpływem emocji, odczuć i niezwykłych wrażeń nagle zaczyna zbliżać się do niej i śpiewać. Jako że nie może wyrazić swoich odczuć w inny sposób jak właśnie poprzez śpiew.

                Utwór niezwykle lekki o przyjemnej dla uszu formule przepełniony jest niebywałą zmysłowością, którą można wyczuć zarówno słuchając tekstu jak i muzyki samej w sobie. Gestykulacja, delikatne ruchy, niezwykle kobiece jak i tajemnicze. Krótko mówiąc przedstawione aspekty ukazują nasze naturalne, damskie, zniewalające i zarazem niepowtarzalne oblicze, które dotyczy dosłownie każdej kobiety, co podkreśla sam klip utworu.



                Kolor czerwony jest jak najbardziej nieodzowną częścią piosenki. Cały teledysk przesycony jest tą właśnie barwą. Widzimy go na napisach początkowych, kanapie, gitarach, w tle, apaszce, czapce, butach, rajstopach,  na ustach i co najważniejsze – na sukienkach. Nie wspominając już o: „Ale na myśli mam tylko jedną rzecz/Jak oni polewają wino i ono trafia do mnie”.

                Pomijając całą analizę i jakiekolwiek informacje dotyczące tego utworu, jesteśmy w stanie wychwycić wszystkie emocje, które mu towarzyszą. Osobiście podczas słuchania tej piosenki zawsze odczuwam same pozytywne doznania. Muzyka i głos Nasri’ego, który będąc niezwykle delikatnym, relaksującym jak i również można by rzec – słodkim głosem,  zachęca do powolnego kołysania się w rytm piosenki, uniesienia się. Pomimo tego towarzyszy mi zwykle odczucie, które jak przypuszczam jest celowo wykorzystane przez zespół. Odnoszę wrażenie jak gdyby główny wokalista, a właściwiej jego głos był zwrócony ku mojej osobie. Jest to dosyć przyjemne i równocześnie intrygujące. Nie zawsze łatwo o taką relację i związek pomiędzy autorem a odbiorcą poprzez samą muzykę i dźwięk.

Karolina
               

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz